🐴 Jak Wyglądała Ania Z Zielonego Wzgórza W Wieku 16 Lat
Ania w wieku 16 lat bardzo się zmieniła. Zmieniły jej się włosy z rudych na kasztanowe, ubierała się modnie, lecz skromnie. Miała zgrabną sylwetkę. Dziewczynka była inteligentna. Przyjaźniła się nadal z Dianą. Ania była bardzo zdolne. Czytała i pisała dużo książek. Ania jest osobą godną do naśladowania.
Geneza „Ani z Zielonego Wzgórza”. „Ania z Zielonego Wzgórza” to bestsellerowa powieść z 1908 roku (w Polsce tłumaczenie ukazało się w 1911 roku), napisana przez kanadyjską autorkę – Lucy Maud Montgomery. Jest to powieść obyczajowa przeznaczona dla czytelników w każdym wieku. Od połowy XX wieku uznana jest za klasyczne
Powieściopisarka zmarła 24 kwietnia 1942 roku, pochowana została na cmentarzu w rodzinnym Cavendish. ----- „Ania z Zielonego Wzgórza” jest znana na całym świecie. Mało kto wie, że pisanie było dla jej autorki ucieczką od depresji, która doprowadziła ją do śmierci.
Temat: „Ania z Zielonego Wzgórza”-opowieść o dziewczynce z wielką wyobraźnią. Geneza „Ani z Zielonego Wzgóza” Inspiracją do napisania książki stała się zorganizowana w Kanadzie w 1892 roku akcja poszukiwania rodzin zastępczych dla osieroconych dzieci. Montgomery była świadkiem tego, jak jej krewni, którzy zdecydowali
Wywiad z tłumaczką przygód Ani. Już nie „Ania z Zielonego Wzgórza”, a „Anne z Zielonych Szczytów”. Jej nowe tłumaczenie książki uwielbianej przez wiele pokoleń wywołało ogromne zamieszanie. Anna Bańkowska była gościem programu Poczytalnia TV. Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu. Anna Roży: „Przyznaję się do winy.
Cała seria przygód Ani. Ania z Zielonego Wzgórza 1908 11–16 Ania z Avonlea 1909 16–18 Ania na Uniwersytecie 1915 18–22 Ania z Szumiących Topoli 1936 22–25 Wymarzony dom Ani 1917 25–27 Ania ze Złotego Brzegu 1939 34–40 Dolina Tęczy 1919 41 Rilla ze Złotego Brzegu 1921 48–53 Ania z Wyspy Księcia Edwarda (Zbiór luźnych
Odpowiedzi. była ona wrażliwa, ciekawska szybko nawiązywała kontakt z innymi. miałeś to na lekcij lub w książce. odpowiedział (a) 02.01.2014 o 17:10: odpowiedział (a) 02.01.2014 o 17:10: Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Jakie były cechy Ani z Zielonego Wzgórza?
Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o Opisz wygląd i charakterystykę Ani Shirley z powieści pt. ,, Ania z Zielonego Wzgórza'' w wieku 16 lat oraz charakterystykę,…
Ania ma wtedy jedenaście lat; ,,W marcu skończyłam jedenaście lat''; ten czas kończy się latem, gdy Ania ma 16 lat: ,, Mam szesnaście i pół lat i jestem uparta jak osioł''. Akcja utworu obejmuje okres ponad 5 lat. profile. nie ma tego w książce ponieważ tu chodzi o realistyczne miejsce akcji. profile. na jakiej stronie w książce.
Nasza cena 28,00 zł. Szczegóły. Poznaj uroczą bohaterkę, Anię Shirley, która w wieku jedenastu lat trafia na Zielone Wzgórze. Ta książka, do której piękne ilustracje przygotowała utalentowana hiszpańska artystka, Ana García, opowiada o losach rudowłosej dziewczynki o wielkim sercu i nieprzeciętnej wyobraźni.
W wieku szesnastu lat bohaterka wyglądała zupełnie inaczej. Włosy miała o kasztanowym odcieniu. Oczy, nos i usta pozostały tak samo ładne. Była smutną dziewczyną o smukłej sylwetce. Na twarzy nie miała już zbyt wielu piegów, a te, które zostały były mniej widoczne. Ania ubierała się modnie i gustownie. Licze na naj :)
Charakterystyka Ani Shirley : Ania jest bohaterką książki "Ania z Zielonego Wzgóża" autorstwa Lucy Maud Montgomery. Kiedy ją poznałam miła zaledwie jedenaście lat, ale mimo to wyglądała na starszą. Od dzieciństwa wychowywała się w Domu Sierot i tam też dorastała. Nie miała rodziców, ponieważ przedwcześnie zmarli.
cbLI. klabed2 zapytał(a) o 17:45 Jak wyglądała ania w wieku 16 lat? 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi Cruauté. odpowiedział(a) o 17:46 JAKA ANIA? 2 0 kuba01PL (GG) odpowiedział(a) o 17:59 Jeśli chodzi ci o tą z Zielonego Wzgórza to miała rude włosy 1 0 blocked odpowiedział(a) o 17:53 ale o co ci chodzi? 0 0 odpowiedział(a) o 17:57 Ale o co chodzi ...? 0 0 1234r5ty odpowiedział(a) o 17:59 ale że co ? 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jak wyglądała Ania z Zielonego Wzgórza w wieku 16 lat? Prosze tylko o opis w wieku 16 lat a nie o całe streszczenie. Ona miała 16 lat! W wieku 16 lat Ania wyrosła na ładną dziewczynę. Jej włosy zmieniły się na kasztanowe. Teraz miała ona zgrabną sylwetkę. Jej twarz miała inteligentny wyraz, ubierała się gustownie i modnie, lecz nadal skromnie. Początkowo dziewczynka była smutna i często płakała. Odkąd zamieszkała Na Zielonym Wzgórzu stała się pogodna, wesoła, zabawna. Zdarzało się, że była wybuchowa, łatwo popadała w zadumę. Z natury była marzycielką, często pogrążała się we własnych myślach. W trudnych sytuacjach umiała zachować zimną krew. Wtedy było opanowana i rozsądna. Ania była osobą zdolną, inteligentną, elokwentną. W szkole i w Akademii walczyła o pierwsze miejsce, jeśli chodzi o naukę z Gulbertem. Uczyła się bardzo dobrze i sumiennie. Lubiła i czytała dużo książek. Miała zmysł artystyczny. Wraz z koleżankami ząłożyła kółko literackie. Nauczyciele chwalili ją za ciekawe opowiadania. Wrażliwość na piękno otaczającego świata, bujna wyobraźnia, któa pozwalała jej patrzec na świat optymistycznie, wyrozumiałość to niektóre cechy charakteru Ani. Szczerze kochała Marylę i Mateusza. Umiała pokazać w odpowiedni sposób drugimu człowiekowi, że go kocha. Była skłonna do wyrzeczeń i przebaczeń. Jej cechą jest ogromna wierność i poświęcenie w przyjaźni. Na początku dziewczynka nie miała najlepszej opinii w Avonlea. Na szczęście po pewnym czasie wszyscy sie do niej przyzwyczaili i nie wyobrażali sobie życia bez niej. Maryla i Mateusz szczególnie pokochali tę "ciekawą osóbkę". Nawet pani Lynde, która na początku była przeciwna wzięcia Ani polubiła ją. Moim zdaniem Ania to wspaniała osoba. Ma ciekawą osobowość, o której nigdy nie zapomnę. Zazdroszczę jej, że ma tak wybujałą wyobraźnię i że w trudnych sytuacjach umie być opanowana. Według mnie jest to osoba godna naśladowania. Ania z Zielonego Wzgórza w wieku 16 lat była szczupła , rudowłosa , z wielkimi szarozielonymi oczami , miała inteligentny wizerunek . Skromna .
{"type":"film","id":116237,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Ania+z+Zielonego+Wzg%C3%B3rza%3A+Dalsze+dzieje-1987-116237/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze dzieje 2010-01-17 12:48:23 jak sie konczy ogolnie ksiazka?z kim sie zeni ania?bo juz kompletnie nie pamietam luka00 1) Najlepiej przeczytać książkę jeszcze raz, ja do niej ciągle wracam. :)2) Ania się nie żeni, może co najwyżej wyjść za mąż, ale robi to dopiero w 5 części, czyli "Wymarzony dom Ani"3) "Ania na uniwerytecie" kończy się tak, że Gilbert spotyka się z Anią, wyznają sobie miłość i zaręczają się. nathalie_paradis streść to :D Imra tak wychodzi za Gilberta choć go kilka razy odrzuca i chodzi z innyma ogółem seria ciągnie sie aż po dzieci Ani :Dpolecam na zimowe wieczory=) luka00 Przeczytaj koniecznie... Ta część jest najlepsza :) luka00 Doczytałam tylko 5 częśc do końca bo wtedy nie miałam skąd zdobyc kolejnych, a teraz żałuję że nie starałam się bardziej. Chociaż teraz będę mogła przeczytac wszystko jeszcze raz:D Pod koniec 5 części Ania i Gilbert byli małżeństwem, mieli jedno dziecko które umarło dzień po narodzinach. Potem urodził im się synek, miał na imię chyba Jack. Mieszkali koło latarni morskiej, z tego co pamiętam, mieli tam fajnych przyjaciół. Pod koniec wyprowadzili się stamtąd i nie wiem co dalej:( alien_2 Tak, pierwsza córka imieniem Joyce zmarła dzień po narodzeniu. Potem Ania i Gilbert doczekali się jeszcze szóstki: Jamesa Mateusza zwanego Jimem, który urodził się jeszcze w części "Wymarzony Dom Ani", Waltera, bliźniaczek Diany zwanej Di i Ani zwanej Nan, Shirleya oraz Berty Marilli/Maryli zwanej Rillą. O ostatniej piątce jest mowa już w "Anie ze Złotego Brzegu" i tam zazwyczaj opisywane są ich przygody. Najmniej uwagi Lucy Maud Montgomery poświęciła Shirleyowi, co mnie zawsze wkurzało :/ Kolejna Część, "Dolina Tęczy" opisuje bardziej przygody dzieci miejscowego pastora Johna Mereditha: Jerry'ego, Flory, Uny I Karolka. Rodzina Ani jest tu na dalszym planie, choć nadal wszyscy są ważnymi postaciami."Rilla ze Złotego Brzegu" to powrót do rodziny Blythe'ów, czasy 1 wojny światowej, kiedy to dzieci Ani i Gilberta i dzieci z plebanii są już dorosłe. Niektórzy z nich łączą się w pary, niektórzy cierpią z powodu skrytej miłości, wszyscy chłopcy wyruszają na wojnę, ale nie wszyscy niestety z niej wracają (oj, zalałam łzami całą książkę), a cała akcja kończy się, kiedy do Rilli, będącej w tej części główną bohaterką, wraca z wojny jej ukochany Krzyś, syn przyjaciół Ani i Gilberta- Ewy i Owena Fordów. Reasumując, chyba tak kończą się losy ich wszystkich, bo nie przypominam sobie książki, która opisywałaby jeszcze dalsze dzieje. nomiko ocenił(a) ten film na: 7 Morska_Bryza są jeszcze "Opowieści z Avonlea", gdzie małżeństwo Blythe'ów pojawia się epizodycznie w opowieściach innych bohaterów związanych z Avonlea (książka to zbiór kilkunastu opowiadań). Ania i Gilbert pojawiają się tam jednak tak szczątkowo, że niewiele to wnosi do ich książka, w której pojawia się Ania, to zbiór opowiadań (za życia autorki chyba niedokończony, wydany a potem po latach uzupełniony na podstwie znalezionych rękopisów) "Spełnione marzenia" (a w wersji uzupełnionej - "Ania z Wyspy Księcia Edwarda"). niestety nie czytałam jej, wiem tylko że Ania ma tam ok 50-52 ma części, która mówiłaby o odejściu Ani czy Gilberta, Montgomery - mimo, że chciała się "rozstać" z Anią zrobiła to nie poprzez opisywanie jej śmierci a wprowadzenia na arenę nowych bohaterów - jej dorosłych dzieci (z tego co czytałam w biografii to "Rilla ze Złotego Brzegu" była właśnie takim "pożegnaniem" Ani - a przynajmniej miała być, bo jak się okazuje od strony chronologicznej "Ania ze Złotego Brzegu" powstała kilka lat po "Rilli..." - choć teoretycznie opowiada historię sprzed jej akcji) nomiko Tak, dało się zauważyć, że "Ania ze Złotego Brzegu" była napisana później :) nomiko ocenił(a) ten film na: 7 Morska_Bryza widzisz, kiedy zaczytywałam się w książkach Maud nie zwróciłam na to uwagi, no ale może byłam po prostu za młoda - miałam 10-12 lat ;) ostatnio, zainspirowana netflixowym serialem, odświeżyłam sobie stare filmy, przeczytałam kupioną 2 lata temu ale kurzącą się na półce biografię i powili przymierzam się do przeczytania historii Ani jeszcze raz. ciekawe, czy wciągnie mnie tak jak to było za pacholęcych lat ;) nomiko Ja, odkąd przeczytałam "obowiązkową" pierwszą część i z własnej woli sięgnęłam po kolejne, regularnie co jakiś czas wracam do nich wszystkich i wrażenie jest takie samo :) Uwielbiam też "Błękitny Zamek" tej samej autorki :) Moim zdaniem jak nikt potrafiła działać na wyobraźnię ;) nomiko ocenił(a) ten film na: 7 Morska_Bryza "Błękitny zamek" czytałam kilkukrotnie, ostatni raz - całkiem niedawno. Jest w tej książce coś intrygującego, a jednocześnie tak bardzo naiwnego (nie w zwłym znaczeniu tych określeń). Z jednej strony lubię tę historię, z drugiej - jest taka oczywista i - mimo swej pewnej przekorności - trochę serii "Ani..." właśnie wracam, na poczcie czekają na mnie przesyłki ;) nomiko No i ciekawe jak wrażenie... :) nomiko ocenił(a) ten film na: 7 Morska_Bryza wrażenie chyba niezmiennie jest jedno, dość niezwykłe: mimo pewnej oczywistej anachroniczności świata LMM, naiwności i "romantyczności" - jest coś w jej książkach co działa jak magnes i w jakiś dziwny sposó koi, przynosi jakieś takie dobre wibracje, wiarę w pewne wartości, nawet jeśli dobrze wiem, że to literatura cokolwiek sentymentalna, dziewczeńska i dość infantylna :) i myślę, że skoro wracam do niej co jakiś czas i za każdym razem mam to wrażenie - to faktycznie coś w tym jest :) nomiko W "Ani na Wyspie Księcia Edwarda" Ania i inni członkowie je rodziny są zazwyczaj wspominani. Można się dowiedzieć, że Rilla wyszła za mąż Kena i ma z nim syna Gilberta. nomiko ocenił(a) ten film na: 7 ametyst0 w międzyczasie przeczytałam "Anię z Wyspy...". rodzina pojawia się tam też w rozdziałach dotyczących wieczorków rodzinnych, w trakcie których Ania czyta wiersze swoje lub Waltera :) nomiko Kiedyś w którymś artykule stwierdzono, że w tej książce negatywnie przedstawiono Gilberta, co według mnie nie jest prawdą. Niektórzy pisali, ze te negatywne opinie o Gilbercie powstały, bo nie chciał, by Ania pisała smutne wiersze. nomiko ocenił(a) ten film na: 7 ametyst0 Też gdzieś taką opinię czytałam, zanim przeczytałam samą książkę. W "Ani z Wyspy..." rodzina Ani i Giberta przewija się epizodycznie. Bardzo dużo osób ich wspomina, część przychylnie, inni mniej. Widać, że dla jednych są oni autorytetem i swego rodzaju ideałem, inni mają odmienne zdanie mówiąc że są "dziwni" itd. Pojawiają się insynuacje (np. o tym że Gilbert flirtuje z pielęgniarkami, że jest bardzo surowy, ktoś wspomina nawet że może bywa porywczy), ale bez żadnych konkretów. Często mówi się o tym, że "pani doktorowa" ubiera się w mieście, jest zawsze modna i elegancka, tak samo jak cała rodzina - myślę że to trochę sugeruje swego rodzaju zazdrość względem bądź co bądź bardzo dobrze sytuowanej opinie - zarówno superpozytywne jak i niepochlebne - to tak naprawdę tylko obrazek w głowach innych, którzy właściwie nie znali rodziny od środka i w zlaeżności od sympatii wyrabiali sobie jakieś zdanie. Myślę że chciała pokazać, że rodzina mogła być różnie odbierana - mogła imponować, ale też budzić zazdrość i zawiść. Nie brałabym ani tych bardzo pozytywnych ani bardzo negatywnych opinii tak na serio ;) nomiko W sumie też nigdy nie traktowałem ich poważnie. Szczególnie tych o romansie Gilberta z panią Ford. :) Jedyne, co mnie zastanowiło - Gilbert wspomina, że z klapsami czekają, aż Zuzanny nie będzie w domu. Przecież Zuzanna nieraz wymierzała dzieciom klapsy, była jedynie przeciwniczką bardzo surowych kar cielesnych. nomiko ocenił(a) ten film na: 7 ametyst0 No w te romanse też mi się nie chciało wierzyć, zwłaszcza że Ewa była wielką przyjaciółką Ani. Myślę, że skoro doktor był przystojny to po prostu mogło rodzić plotki, zwłaszcza że małżeństwo A i G było z zewnątrz takie idealne że to mogło budzić zazdrość, a więc i potrzebę odreagowania plotkami, które trochę zniszczą ten idealny wizerunek ;)Klapsy też mnie zdziwiły, bo nie sądziłam jakoś że A i G będą stosować takie kary ;) Natomiast co do Zuzanny to wydawało mi się że ona była przeciwna klapsom w ogóle. nomiko Nie była, broniła tylko Shirleya, którego traktowała jak syna. Wspominała kiedyś, że nie ma nic przeciwko zasłużonym klapsom, nawet opowiadała Kenowi Fordowi, jak go zbiła. Właśnie dlatego zdziwiło mnie wymierzanie klapsów pod jej nieobecność. Chyba, że na potrzeby tego konkretnego opowiadania zrobiono z niej przeciwniczkę klapsów. nomiko ocenił(a) ten film na: 7 ametyst0 a rzeczywiście, masz rację :) luka00 Ania wydzi za mąż za Gilberta, mają 6 dzieci w tym Waltetra (dramat) i Rillę , ostatnia książka to "Rilla ze Złotego Brzegu", można czytać do "Ania ze Złotego Brzegu" gdzie kończy się jakby seria dziecięca lub kontynuować "Dolina tęczy" i "Rilla ze Złotego Brzegu" gdzie są opisane losy jej dzieci, Ania też tam występuje
twierdziła, że jeśli nie pójdzie na piknik to wolałaby nie żyć. Na tylnej okładce (w wydaniu Bellona) jest opis książki, w którym jest napisane, że największym marzeniem Ani jest posiadać prawdziwy dom. Skoro wolałaby nie żyć to jak mogła mieć marzenia. Bo jeśli ktoś nie chce żyć to np. ma zaniżoną samoocenę lub nie zna sensu swojego życia. Sens życia opiera się na obowiązkach, prawach i marzeniach, które (jeśli ktoś chce i potrafi) można zamienić w cel. Polski raper „Bedoes” zaśpiewał kiedyś: „Możesz być tam, gdzie tylko chcesz to serio łatwe. Zamień swoje marzenia w cel i otwórz swoją klatkę.”2. W 3 rozdziale jest napisane, że Ania otrzymała pokój, żeby tam przenocować, czyli posiadała dom czy też miejsce zamieszkania. Pod koniec rozdziału jest napisane, że jest już bezdomna a przecież cały czas była w pokoju. Nikt jej z domu nie Pod koniec 3 rozdziału jest napisane, że jest smutna i płacze. Na początku rozdziału 4 było napisane, że nie wie, gdzie jest. A w poprzednim rozdziale było napisane, że nikt jej tam nie chce. Skoro nikt jej tam nie chciał to wiedziała, gdzie nikt jej nie chciał. A następnego dnia nie wiedziała, gdzie twierdziła, że w tak piękny dzień kocha cały świat. To niemożliwe, bo Ania mówiła, że była tylko w swoim rodzinnym domu, u innych ludzi i w sierocińcu oraz u Maryli i Mateusza. To bezsensu oceniać cały świat, skoro się go nie zna. To takie trochę ocenianie książki po okładce. A myślę, że Ania nie kochała zamachów, kradzieży, kłamstwa i niesprawiedliwości. A takie rzeczy na świecie się działy, dzieją i niestety będą się Ania porównywała rośliny do ludzi. Ja nie chciałbym być porównanym do roślin. Teraz mogę czuć się W rozdziale 5 Ania twierdzi, że bycie różą jest przyjemne. Według mnie bycie różą nie jest przyjemne. Najpierw wyrywają ciebie z ziemi potem obcinają kolce następnie sprzedają a pod koniec przywłaszczają. Chyba nikt nie chciałby być tak traktowany. A zwłaszcza wrażliwa książce jest napisane, że mamy znają się najlepiej jak kto wygląda. Według mnie to nieprawa, bo nieważne jak dziecko wygląda matka zawsze oceni ja na ładne i dodatkowo to zawyży. Rodzice to bardzo subiektywne źródło. Bardziej obiektywnym źródłem byłby losowy człowiek spotkany na ulicy i spytany o wygląd danej Ania dowiedziała się, że może zostać na Zielonym Wzgórzu to zareagowała w taki sposób: „Och Panno Cuthbert! Naprawdę pani to powiedziała? Że mogę zostać na Zielonym Wzgórzu?!” Skoro mówiła to szeptem to jak mógł być tam postawiony wykrzyknik. Jak sama nazwa wskazuje WYKRZYknik czyli znak który symbolizuje Lektura obraża ateistów jak i osoby wierzące w innych Bogów. Maryla powiedziała, że jeśli Ania nigdy nie mówiła pacierza to jest niedobra. A ateiści jak i osoby wyznające inne wiary nie mają pacierza. (Pacierz- „u katolików: zestaw najważniejszych modlitw (zwykle: „Ojcze nasz…”, „Zdrowaś Mario…”, „Wierzę…”, „Dziesięć przykazań”), odmawiany indywidualnie lub zbiorowo.”). Następnie Maryla powiedziała „To nieładnie kłaść się spać bez modlitwy, Aniu. Trochę się boję, że jesteś niedobrym dzieckiem.” To słowo mogło urazić np. Oliwiera, który jest ateistą lub innych ateistów i wyznawców innej wiary. Poza tym według Pisma Świętego nie trzeba zmawiać codziennie pacierza, lecz trzeba go mówić regularnie, czyli np. co 2 dni. A jeżeli ktoś nie wierzy w Boga to nie oznacza, że ta osoba jest zła. Jest wiele przykładów osób, które nie wierzą a są dobre. A jeśli ktoś wierzy w innego Boga to też od razu nie świadczy o nim, że jest zły. Problem zaczyna się, gdy ktoś wyznaje np. muzułmanizm. I myślę, że to nie ich wiara o tym mówi tylko ich kościół im takie rzeczy nakazuje Maryla twierdziła, że jeśli Ania opisuje obraz i ma przemyślenia na ten temat to brak szacunku. Na początku chciałbym ustalić czym jest szacunek. Szacunek to „uznanie wartości czegoś lub kogoś poszanowanie poważanie.” Czy Ania obniżyła wartość obrazu poprzez słowa: „Tak sobie wyobraziłam, że jestem jedną z tych dziewczynek, o, tamtą, w tej niebieskiej sukience. Stoi tak w kąciku, osobno; wydaję się, że jest osamotniona i nie ma nikogo bliskiego, mamy ani taty…Ale też chciała, by Chrystus ją pobłogosławił, więc stanęła tam z tyłu, za wszystkim, mając nadzieję, że On ją jednak zauważy. Pewnie drży cała i ma zimne ręce jak ja, gdy nie wiedziałam, czy mnie zatrzymacie… On ją jednak zauważył, prawda? Wyobrażałam sobie, jak to było: ona zbliżała się nieśmiało, a on ją wreszcie dostrzegł i położył jej rękę na głowie. Musiał ją wtedy przeszyć dreszcz… Nie mógł być taki ponury, bo przecież te dzieci by się go bały.” W tych słowach nie ma ani trochę obrazy a Ania w dosyć ciekawy sposób opisała Ania mówiła, że w domu dziecka nie ma pola do wyobraźni. Wyobraźnia jest tam, gdzie jest osoba korzystająca z niej. Wyobraźnię ma każdy. W mniejszym lub w większym stopniu. Nie istnieje coś takiego jak pole do wyobraźni. Jeżeli takowe istnieje to jest tylko i wyłącznie w mózgu. Wyobraźnie ma się w każdym momencie. Jeżeli „pole do wyobraźni” istnieje to artyści jej nie mają. Bo wielu z nich jest bogatych i mają pieniądze, które wydają na np. nowy dom. A jeśli w nowym domu nie będzie „pola do wyobraźni” to koniec kariery? Nie. Michael Jackson mieszkał w stanie Idiana, Gary. Tam wymyślił takie piosenki jak np.: „Billie Jeans” która była wielkim sukcesem. Potem zamieszkał w innym domu i był on ogromny. A piosenki wymyślał wszędzie. A wszędzie nie ma „pola do wyobraźni”.12. Ania była ukarana za powiedzenie prawdy o pani Linde. Jeżeli pani Małgorzata obraziła Anię i powiedziała prawdę o niej. To Ania miała prawo też to zrobić. Ania została ukarana za mówienie prawdy. Skoro Ania była ukarana to, dlaczego pani Małgorzata nie była ukarana za to. Później Maryla chciała ukarać Anię za kłamstwo. Niech Maryla się zdecyduje za co kara Jak Maryla ukarała Anię, że nie mogła wyjść z pokoju to wywołała u niej nawyki anorektyczne. Za niedożywianie dzieci są konsekwencje prawne. A anoreksja prowadzi do śmierci. Myślę, że leczenie anoreksji nie jest tanie. Oto kilka przykładów terapia podstawowa 6 tygodniowa – 7900 zł, terapia podstawowa lub profilaktyka nawrotu – 1 miesiąc – 5900 zł, terapia zaawansowana (dofinansowana z środków Fundacji) 3 miesiące – 12900 zł, program resocjalizacyjny + hostel – 2500 zł/miesięcznie. A to nie była rodzina zamożna tylko raczej bardziej uboga. Poza tym Maryla jest z tego zadowolona, że wywołuje u Ani nawyki anorektyczne. Tak bardzo Maryla martwiła się o wiarę dziewczynki. A sama strasznie się zachowuje ciesząc się z czyjejś przyszłej Ania mówiła, że zachowanie zależy od koloru włosów. Jeżeli tak to osoby o kolorze włosów innym niż kasztanowym mogą czuć się gorsze i zachowywać się gorzej od tych z kasztanowymi włosami. A co powiedzą osoby z nowotworem. Podczas chemioterapii włosy wypadają i osoba staje się łysa. Pewnie osoby łyse to czyste została w domu zamiast iść na niedzielną Mszę Świętą, bo źle się czuła. Kazała dziewczynce iść samej do kościoła. Potem chciała ją z tego przepytać. Jak mogła kogoś przepytywać z czegoś czego sama nie słuchała. To tak jakbym kazał dziecku iść do szkoły tańca i miałbym oceniać jego taniec, podczas gdy sam nigdy w życiu nie Ania nie słuchała się na lekcji nauczyciela. Maryla była zła na Anię, bo nie słuchała na lekcji. A co może się stać, jeśli ktoś się nie skupił na jednej lekcji? Pewnie od razu zostanie menelem i nie zda do następnej klasy17. Maryla twierdziła, że spryt jest wadą. Jeżeli spryt jest wadą to wszyscy żołnierze na wojnach by poumierali. Bo spryt jest potrzebny do np. odgadnięcia taktyki przeciwnika, wymyślania mądrych taktyk bojowych i tym powiedziała, że Ania będzie mogła pójść na piknik i nie powiedziała żadnego „ale”. A jak oskarżyła ją o zgubienie broszki to jej zakazała pójść. Skoro pozwoliła pójść i nie powiedziała np. „Pójdziesz na piknik jak będziesz grzeczna.” Tylko pozwoliła jej tam pójść. Później okłamała Anię i zakazała jej pójść na ten piknik. Chciałbym, aby Maryla się Maryla zakazała pójść Ani na piknik i zdziwiła się, dlaczego Ania dostała szału. Chciała być śmieszna i powiedziała „Chyba ją coś opętało” Haah bardzo śmieszne. A dobrze wiedziała, że Ania bardzo chciała tam pójść. To dokładnie to samo jakby mój syn lubił filmy z serii Star Wars i powiedział: Nie pójdziesz na premię „Ostatniego Jedi”. Po czym mój syn dostałby szału a ja bym powiedział. On ma nerwicę – zabieram go do psychiatry hahahhahaha leżę i kwiczę ze Maryla zakazała dziecku wyrażać emocje, które sama wyraziła. Maryla powiedziała, żeby Ania się na nią nie gniewała za to, że ją fałszywie oskarżyła, podczas gdy sama się na nią gniewała, gdy uważała, że Ania kłamie. To dokładnie to samo jakbym zaczął pić alkohol i zakazywał pić alkohol mojemu synowi, gdy on ukończyłby 18 lat. Hipokryzja W pewnym rozdziale było napisane, że Małgorzata przybywa do domu państwa Cuthbertów. A w innym rozdziale było napisane, że Maryla jest panną a Mateusz to kawaler. Nie rozumiem, czy są oni małżeństwem czy nie są. Pomijając już fakt, że jeśli nie są małżeństwem to żyją w grzechu, bo związek niesakramentalny to Na początku rozdziału 18 było napisane, że na Wyspę Księcia Edwarda wybiera się wielki kanadyjski premier. Ania myślała, że jak tam przyjedzie to automatycznie zmieni jej życie. No tak, bo jeśli na daną wyspę przyjeżdża ktoś ważny to na pewno zmieni życie danej osoby. Niestety muszę zawieść inteligentną Anię. Tak nie było, nie jest i najprawdopodobniej nie będzie. Premier ma ważniejsze sprawy niż uszczęśliwianie jakiejś dziewczynki ze W książce było napisane: „Bo Mateusz uważał, że każdy, kto chwali Anię, ma rację, a skoro tak, musi być rozumny.” Ania nie jest inteligentna. W powyższym punkcie jest to opisane, ale w późniejszych też będzie. Najpierw trzeba wiedzieć kto to jest człowiek inteligentny. Inteligencja – „zdolność posługiwania się rozumem; umiejętność zdobywania informacji i wykorzystywania ich”. A jeżeli Ania popełniła w szkole jakiś błąd i ktoś ją skrytykował to nie ma racji? A nikt nie jest idealny, więc Ania na pewno popełniła jakiś Ania jest taka inteligentna – myśli, że w życiu zawsze będzie tak samo. Jeśli naprawdę była inteligenta to chyba potrafiłaby domyślić się, że w podręczniku jest pokazany przykład. A ona nie ma umieć przykładu, który jest w książce tylko ma umieć stworzyć własny przykład. Twierdziła: „Kiedy ja już się nauczę jakiegoś dowodzenia tak, jak jest opisane w podręczniku, to on rysuje na tablicy te same figury z zupełnie innymi literami w opisie i wszystko mi się miesza.” Dowiedzmy się czym jest dowodzenie użyte w tym kontekście. Dowodzenie – „rozumienie polegające na uzasadnieniu twierdzenia przez wnioskowanie z twierdzeń już dowiedzionych.” Nie może ci się mieszać coś co rzekomo umiesz. I znasz udowodnienie tego. Czyli wychodzi, że okłamujesz nie nadają się do bycia w sejmie. Za to kobiety, kobiety są idealne. Bo kobieta, która nigdy nie miała doświadczenia w sejmie będzie to robić lepiej niż mężczyźni, którzy robią to od wielu lat. Posłuchaj siebie Małgorzato Linde co ty w ogóle mówisz. Jeżeli Pani Linde tak bardzo na tym zależało, żeby kobiety mogły być premierami to mogła napisać list do prezydenta lub innej ważnej osoby w państwie. Ale po co lepiej narzekać i nic z tym nie twierdziła, że nie patrzy na książkę, ale ją widzi. To co powiedziała przeczy sobie. A niby jest taka inteligentna. A ludzie inteligentni myślą co mówią. To co ona powiedziała jest po prostu bezsensu. I teraz według Mateusza byłbym w błędzie. Tylko szkoda, że rację przyzna mi każdy realista i osoba potrafiąca skrytykować coś co lubi. 27. Maryla powiedziała o kandydacie na premiera: „Myślę, że nie został premierem z racji swojej urody” No tak, bo bycie premierem zależy od wyglądu. Wcale nie od poparcia ludzi i od inteligencji. Jeżeli ludzie przy wyborze premiera patrzyliby na wygląd. Myślę jeszcze, że to tylko Maryli zdanie. Poza tym Maryla była uważana za mądrą. Ludzie mądrzy przy wyborze premiera patrzą na umysł danego kandydata a nie wygląd. A ludzie wybierający w ten sposób premierów są po prostu Ania niby taka inteligentna a uważa się za dorosłą, gdy ktoś jej poda herbatę w najlepszych filiżankach. To naprawdę inteligentne. Ania w ten sposób pokazała jak bardzo jest dojrzała i Ania i Diana były przyjaciółkami. Skoro były najlepszymi przyjaciółkami to dlaczego Ania dowiedziała się o urodzinach przyjaciółki dzień przed tym wydarzeniem. A prawdziwe i najlepsze przyjaciółki wiedzą o sobie dużo jak nie wszystko. Czyli wychodzi na to, że Ania i Diana nie są najlepszymi i prawdziwymi Ania bardzo chciała iść na koncert. Po lekcjach Ania z Dianą upięły sobie włosy. A one uważały, że włosy można upinać od 17 roku życia. Nie ma, jak to łamać własne zasady. A śmiały się z innej dziewczyny, że ona upina włosy w wieku 16 lat. A były od niej o wiele Jak Diana upięła włosy Ani w kok nad głową to Ania upięła warkocze Diany w dwa precelki nad uszami. Potem Ania założyła na to czapkę. To nierealne, żeby ktoś miał wysoko nad głową kok i jeszcze na to czapkę. Czapka automatycznie by Ania dawała nam świetny przykład tym, że o północy wracała do domu przyjaciółki a następnego dnia musiała iść do Ania myśli, że jeśli jej coś się podoba to automatycznie wszystkim innym musi się to podobać. I kto powiedział, że przylaszczki są piękne? Przecież na polanach, gdzie są te kwiaty czyha dużo niebezpieczeństw jak: kleszcze, komary i tak dalej. Kleszcze powodują boreliozę, która jest jak bardzo niebezpieczna. Jeśli borelioza nie zostanie szybko zdiagnozowana może doprowadzić to zapalenia opon mózgowych a one mogą przyczynić się do śmierci. Ukąszenie przez komara może doprowadzić do malarii a to bardzo groźna choroba. Jest wiele innych owadów, które tam pokazywała jak bardzo jest chętna do robienia lekcji. Ponoć lubiła szkołę, a gdy zrobiło się ciemno Ania przestała robić lekcje. Jeśli zależało jej na tym, żeby być lepszym od Gilberta to czemu nie poprosiła Maryli o Świecę, żeby odrobić lekcje do końca. Ania plącze się w swoich decyzjach. A ludzie inteligentni tak nie nie sprawdziwszy, czy Ania zrobił wszystkie zadania domowe posyła ją do sąsiadów. A Anie nie protestowała, że nie skończyła lekcji tylko tam poszła. Kolejny argument na to, że Ani nie zależało na byciu lepszą od Gilberta. A ponoć tak lubiła szkołę. Tę książkę przeczytało wiele osób. Stała się ona lekturą, więc musiała być dobrze wymyślona i ciekawa. A główna bohaterka okłamuje czytelników. Teraz widać, że ludzie lubią być wymyśliła sobie „Las Duchów”. Twierdziła, że był on romantyczny. Ale bała się do niego chodzić. Jeżeli ludzie baliby się romantycznych rzeczy to by ich nie robili. Nie można się bać czegoś co jest romantyczne. Podam przykład (droga Aniu, wiem, że potrzebujesz specjalnej troski, dlatego wytłumaczę ci czym jest przykład. Przykład- „jakiś element z pewnego zbioru, reprezentujący cały zbiór oraz dowód, potwierdzenie jakiejś tezy.”) Grzegorz i Urszula umawiają się na randkę. Grzegorz przychodzi i czeka 45 minut. Nagle dostaje SMS-a od Urszuli, która napisała, że boi się romantyczności. Jeżeli człowiek bałby się romantyczność takie określenie nigdy nie powstałoby, bo jeżeli ktoś się boi czegoś zrobić a jest to nieprzymusowe to najczęściej tego nie robi. Ania często pisała powieści romantyczne i opowiadała je różnym ludziom. Jakoś nie bała się ich opowiadać czyżby Ania nie wiedziała co oznacza, że coś jest romantyczne? Albo Ania przeczy samej W książce było napisane następująco: „- Nie do wiary! – zawołała wreszcie Maryla, której znowu na chwilę odebrało mowę. – Nie powiesz mi, chyba że ty naprawdę wierzysz w te wszystkie głupstwa, które sama wymyślasz?” Jeżeli ktoś coś wymyślił to musi w to wierzyć. Np. Jakiś stary Grek wymyślił swoich Bogów. Gdyby w nich nie uwierzył to by to nie istniało, bo tylko on zna swoje myśli, potem on przekazał to komuś innemu i tak powstały mity. Więc to nie możliwe, żeby ktoś coś wymyślił i w to nie wierzył. Mądra Maryla znowu popisała się swoimi umiejętnościami logicznego Ania znowu nie rozumie kim jest pastor i jego żona. Pastor to ksiądz, który ma żonę. Żona pastora to normalna kobieta. Ma prawo ubierać się jak chce, tak jak każdy inny na tym świecie. Żona pastora ma prawo do wyglądania jak chce. Poza tym na wygląd nie mamy wpływu, więc to bezsensu co Ania mówi. A Ania nie wie z jakiego powodu razem zostali tak bardzo mądra a nie wie, że religii nie można tylko wychwalać. Trzeba widzieć w niej też złe rzeczy i błędy. Bo jeśli ich by nie było to religia byłaby bezsensu – stałaby się nauką. Wtedy nikt nie miałby wątpliwości co do istnienia wiary. Jeżeli ktoś nie zauważy złych rzeczy w naszej wierze to zobaczy, że ¾ rzeczy, które robił i uważał z grzech tak naprawdę nim nie W książce było napisane: „A poza tym pani Linde uważa, że pan Terry ma niewłaściwe spojrzenie na teologię.” Najpierw dowiedzmy się czym jest teologia. Teologia- „nauka o Bogu; dyscyplina normatywna dotycząca Boga (bogów), powstająca w gruncie danej religii, zajmująca się wykładem, interpretacją i obroną dogmatów religijnych uznawanych za objawione przez Boga i z tej racji prawdziwe.” Pani Linde nie studiowała teologii, więc nie ma prawa uważać, że ktoś robi to lepiej a ktoś inny gorzej. Pewnie nigdy w życiu nie przeczytała Biblii, a nawet jeśli przeczytała to na teologii nie tylko czyta się Biblię, ale i uczy się poprawnie interpretować ją. To, że ona widzi w nim niedoskonałego pastora to mało wie o życiu. Pani Linde ponoć była bardzo mądra, a nie wiedziała, że żyją o wiele gorsi pastorowie, których nie obchodzi wiara, lub chcą tylko pieniędzy. A to, że rzekomo ma złe spojrzenie to nawet nie wada, a plus, bo każdy inaczej widzi Boga, lub to dobrze o nim świadczy, bo nie jest taki sam jak każdy Linde nie wie czym jest teologia a niby była bardzo mądra. Przeedukowała pastora ze znajomości Biblii i uznała, że jest odpowiednio wykształcony teologicznie. No faktycznie ktoś przeczytał Biblię i już jest odpowiednio wykształcony teologicznie. Teologia to nie tylko czytanie Biblii, lecz to także nauka o interpretacji Biblii, zdobywanie umiejętności tłumaczenia komuś Biblii. Jeśli teologia byłaby tak jak myśli Pani Linde to każdy chodziłby na teologię, bo to byłoby porównywalne do długiej lektury szkolnej a później egzaminu z tej lektury. To tak samo jakbym był nauczycielem języka polskiego i ktoś by mnie zapytał z przypadków i stwierdziłby, że jestem bardzo dobrym W książce było napisane: „Powiedziała nam, (Pani Alan) że – jej zdaniem – nie tylko nauczyciel ma prawo pytać uczniów. Że uczniowie też mogą to robić […] – Tak naprawdę to nikt oprócz mnie nie o nic nie pytał – przyznała Ania. – Tylko Ruby Gillis chciała wiedzieć, czy latem będzie szkolny piknik. To było pytanie bez sensu.” Ania taka inteligentna a nie wie, że nie ma bezsensownych pytań. Jedyne co było bez sensu to jej komentarz do tego pytania. Poza tym pani Allan powiedziała, że uczniowie mają prawo pytać ją. Ruby Gillis przecież, zapytała nauczyciela a miała do tego Pani Linde twierdziła, że wszystko w tych czasach jest sfałszowane i to przez partię konserwatywną. Może i było to wszystko sfałszowane, ale przecież mogła sama wszystko robić, jeśli przeszkadzają jej obecne produkty żywieniowe i inne rzeczy. Później powiedziała, że inna partia zmieniłaby to. Niestety bardzo inteligenta Małgorzata nie wiedziała, że im bardziej sfałszowane tym mniej drogich i trudnych w zrobieniu składników jest w tym jedzeniu. A państwo chciało z tego zarobić i jeszcze zadowolić nisko wymagających i bojących powiedzieć się coś prezydentowi Ania i Maryla były bardzo wierzące w kościół jak i w Boga. Nie rozumiem, dlaczego nie wiedziały, że obżarstwo to grzech. A skoro ten pastor był bardzo wierzący i według Ani był idealny to musiał wiedzieć czym jest obżarstwo. Przygotowały bardzo dużo jedzenia i zdziwiły się, dlaczego Pastor nie chciał tego wszystkiego jeść. Chyba tylko udają, że wierzą w Mateusz był dla Ani i Maryli ważny. Bardzo były smutne, gdy umarł. Ale dlaczego nie pozwoliły mu pójść do pana Bella. Tylko zmuszały go do przebywania z ludźmi, których nie chciał. Ania sama nie lubiła Gilberta i nie chciała z nim przebywać a Mateusza zmuszała do przebywania z ludźmi, których nie chciał. Teraz widać, że Ania nie kochała Mateusza i miała jego los gdzieś. A Ania nie pamięta, kiedy Mateusz jej pomagał w wielu rzeczach i poradach. Tak bardzo chciałaby, żeby świat był sprawiedliwy a sama nie jest był taki inteligentny, że poszedł na studia, które nie dały mu pracy. Mateusz był meteorologiem, a myślę, że takie studia do łatwych nie należały . Skoro tak bardzo chciał być meteorologiem to czemu nie pracował w jakiejś pracy, w której mu to się przyda tylko pracował w polu? Mógł sprawdzić przed rozpoczęciem studiów czy jest jakaś praca potrzebująca meteorologów, a nie zrobił tego. Mógł sprzedać ten dom kupić jakiś nowy w jakimś większym mieście i tam wykonywać swój zawód, który byłby na pewno lepiej opłacalny niż praca w polu i mieliby pieniądze na inne rzeczy. powiedziała: „Jestem dziś taka szczęśliwa, że mogłabym przytulać wszystkich dookoła!” Myślę, że Ania nie chciałaby przytulić Gilberta, którego tak bardzo nie lubiła, ludzi ubogich mieszkających na ulicy, oraz innych za którymi nie przepadała. Teraz jestem w stanie stwierdzić, że Ania jest niepełnosprytna. Nie potrafi przewidzieć konsekwencji powiedzianych słów, a jest jest mądra a zarzuca Ani, że myśli tylko o sobie. Jeżeli tak bardzo kochała i chciała Anię to, dlaczego nie wiedziała, że Ania myśli o Dianie i innych przyjaciółkach. Więc albo Ania wszystkiego Maryli nie mówi albo Maryla nie słucha Ani. I oto jak ludzie mądrzy zarzucają coś innym bez będąc człowiekiem korzystająca z umysłu ponadprogramowa nie wiedziała, że każdy może być dobry, jeśli tego chce. Nie można się urodzić człowiekiem dobrym lub złym. Dobro i zło możemy nabyć podczas naszego życia. Poza tym skąd Ania wiedziała jaka będzie za kilkanaście lat. Czyżby ta książka była fantastyczna? kolejny Ania pokazuje jak bardzo jest inteligentna. Twierdzi, że straciła przytomność. Serio czy ta Ania chciała być śmieszna, ale jej nie wyszło, bo wszystkie koleżanki zaczęły płakać i nie wiedziały co oznacza słowo przytomność. Mogła najpierw sprawdzić co oznacza być przytomnym i co oznacza być nie przytomnym. Ponoć wypytywała panią Allan o wiele rzeczy, czyli była dociekliwa. Skoro była dociekliwa to, dlaczego nie sprawdziła co oznacza słowo przytomność i jej brak w bibliotece. Znowu wychodzi na jaw, że Ania nie jest znowu używa słów, których nie zna. Powiedziała, że nie jest zarozumiała, bo jest tępa z geometrii. Może dowiemy się kim jest człowiek zarozumiały. Człowiek zarozumiały- „taki, który uważa siebie za lepszego, mądrzejszego od innych, mający wygórowane mniemanie o sobie i okazujący to.” Jeżeli ktoś jest tępy z geometrii to może być zarozumiały. Podam przykład. Franek jest tępy z geometrii. Na języku polskim co chwile mówi, że jest lepszy od innych. Czy Franek jest zarozumiały? Oto jest pytanie. Uwaga potrafię na nie odpowiedzieć. Tak jest zarozumiały. Tak samo Ania może być zarozumiała a przy tym może być tępa z geometrii. Jest to Maryla zapisała Anię do szkoły w Avonlea. Na początku uczył tam pan Philips, który najprawdopodobniej odpowiadał Maryli. Następnie uczyła tam panna Stacy. Potem Maryli nie odpowiadały zapędy tej nauczycielki. Bardzo była na nią zła. Więc jeśli nie odpowiadała jej nauczycielka to, dlaczego nie napisała listu do dyrekcji, również mogła przepisać Anię do tej szkoły. Ach żeby prawie 12 letnie dziecko dawało rady kobiecie (nie) mądrej w średnim Na początku Ania była zła na: panią Linde, Gilberta i innych ludzi za to, że ją przezywali ją i szydzili nienawiść do jej koloru włosów. Później Ania miała wystawiać skecz „Królowa Elfów” i stwierdziła, że Józia Pye nie nadaje się do tego skeczu, bo jest gruba. Najpierw Ania była zła na ludzi przezywających ją, a później stwierdziła, że to ona będzie przezywać Józię. Ania tak bardzo lubiła być sprawiedliwą osobą to czemu wobec siebie chciała być sprawiedliwa a wobec innych już nie. Osoby mądre tak się nie zachowują. Nie lubiła też pani Linde, która mówiła to co myśli bez zastanowienia, a Ania sama postąpiła w podobny sposób. Czyli podsumowując tan punkt Ania nie lubi jak ktoś ją obraża, ale, ona sama obraża i u kogoś widzi jakąś wadę a sama ją posiada i nie widzi w tym nic Ania była protestantką. Protestanci jak my (katolicy) obchodzą różne święta. W grudniu wypada Boże Narodzenie. Obchodzi się je raz do roku 25 grudnia. To, dlaczego w Ania obchodziła je od czasu do czasu, przecież była bardzo wierząca. Więc jestem w stanie stwierdzić, że autorka jest leniwa. Albo nie sprawdza czy to co napisała ma Ania wymyśliła nazwę „Las Duchów” ten las lub nazwa tego lasu (nie jest to dokładnie opisane) była według niej romantyczna. Potem stwierdziła, że las jest dla niej straszny i się go boi. Następnie Ania bardzo chciała być romantyczna. Skoro Ania boi się czegoś czym chce być (lub jest) to Ania boi się samej siebie. Czyli Ania ma ogromny problem z identyfikacją samej siebie. 56. Maryla w pewnym rozdziale kazała iść Ani do pana Bella po konkretną rzecz. Ania nie skończyła lekcji, ale Maryla tego nie sprawdziła i uznała, że jeśli ktoś coś zamknął to oznacza, że to skończył. Teraz wyzywa Anię, że zamiast odrabiać lekcje Ania pisze opowiadania. Maryla nie umie się zdecydować, czy woli kazać dziecku robić lekcje, czy może wykonywać jej polecenia. Serio, teraz pisarka nie przeczytała tego co napisała, bo to nielogiczne. Bohaterzy przeczą sami sobie a w książce, która dostała miano lektury niedopracowanie raczej nie Książka uczy, że wiosna przychodzi od tak. Czyli cała prawda, którą wpajano nam w szkole, że zmiana pory roku to długi proces jest nieprawdą. Czyli lektura szkolna przeczy zasadom, których dowiadujemy się w szkole? Ciekawe, naprawdę to bardzo inteligentne ze strony państwa, że w szkole dają nam jedną rzecz a w książkach, które też są częścią szkoły mówią dokładnie coś Maryla stwierdziła, że gdy wyszła z comiesięcznych posiedzeń swojego związku to nagle nadeszła wiosna. Później było napisane, że wiosna jest na wyciągnięcie ręki. Dlaczego pisarka najpierw twierdzi, że wiosna już jest, następnie twierdzi, że wiosna była na wyciągnięcie ręki. A nawet ktoś bez specjalnego wykształcenia wiedziały, że jeżeli coś jest na wyciągnięcie ręki to jest tam, gdzie wyciągnięta ręka. Czyli jeżeli coś jest na wyciągnięcie ręki to oznacza, że to jeszcze nie przyszło, jest niedaleko, ale jeszcze nie przyszło. Pisarka przeczy samej napisane, że na zachwyty nad wiosną miejsca już nie starczało. Później było napisane, że Maryla jednak cieszyła się z tego, że jest wiosna. Skoro miejsca na zachwyty nad wiosną już nie było to, dlaczego Maryla cieszyła się z tego. Te rzeczy nawzajem wykluczają siebie. Więc albo Maryla ma problem z wyrażaniem emocji (wyraża kilka naraz). Albo pisarka, gdy to pisała była pijana. Lub „nieprzytomna” jak znowu Maryla rozkazuje Ani być o określonej godzinie, podczas gdy Ania nie posiada zegarka. Czy serio w dawnych szkołach uczyli wyczucia czasu? A może Maryla nie wie co mówi? Albo pisarka znowu pokazuje jak bardzo zależy jej na spójności Książka jest nietolerancyjna. Stwierdzili, że kurczak jest smaczny. Kurczak jest smaczny dla osób mięsożernych lub wszystkożernych. A co o wegetarianach i o weganach nikt nie pomyślał. Stwierdzenie, że kurczak jest smaczny jest błędne. Tak się wszyscy martwią, gdy osoba o innym kolorze skóry jest obrażana. A gdy wegetarianie i weganie są obrażani? Maryli pani Linde działa na nią prowokująco. Skoro ona działa na Marylę prowokująco to, dlaczego Maryla chodziła do niej po rady. To trochę nielogiczne. Skoro się kogoś nie lubi to, dlaczego przychodzi się do niego o pomoc. Znowu Autorka pokazała jak bardzo zależy jej na spójności Stacy uczyła, że mają nie ulegać schematom i stereotypom. Jeżeli mają unikać schematów to, dlaczego Ania zawsze uczyła się według określonego schematu. Czyli np. czytała potrzebne informacje w kółko i robiła tak ciągle a to już jest schemat. Na pewno mieli biologię lub jakiś inny przedmiot odpowiadający naszej dzisiejszej biologii. A na biologii pokazują schemat powstawania dzieci. To nie mają wierzyć w ten schemat? Autorka wykazała się ogromną inteligencją podczas pisania . Ania i Diana kłóciły się o odpowiednią sukienkę dla Ani. Diana powiedziała: „- Ale w tamtej lepiej wyglądasz - upierała się Diana. - Jest cieniutka, miękka, więc pięknie się układa. Pasuje do ciebie, do twojej figury, cery, włosów… Ta muślinowa jest sztywna jak krynolina i wyglądasz w niej jak przebrana.” Czyli jeżeli Ania ma na sobie sukienkę muślinową to jest przebrana, a gdy ma na sobie sukienkę organdynową to już nie jest przebrana? Serio tej pisarce nawet nie chce się myśleć nad tym co pisze?65 . Ponoć na dworze było zimno. Ania była bardzo wierząca. To dlaczego ubrała się w organdynową sukienkę, która jest cieniutka? Ania nie wierzy tak jak deklaruje. A wszyscy wiemy, że według naszej wiary (katolickiej) nie można ubierać się w rzeczy, które mogą doprowadzić nas do z Dianą upinały sobie włosy, bo chciały iść na koncert. Miały wówczas 16 lat. Śmiały się z innej osoby, że robi to w wieku 16 lat. To, dlaczego same to robią. Następnym razem (chociaż autorka już nie żyje, ale to przestroga dla innych ludzi) proszę o weryfikowanie tego co się za uwagę, dobranoc.
Lucy Maud Montgomery Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 9788366155336 Czy okropna pomyłka może okazać się szczęśliwym zrządzeniem losu? Jakie są skutki chodzenia po szczycie dachu? Czy może być gorszy kolor włosów od rudego? Dlaczego nie wolno rozmarzyć się przy pieczeniu ciasta dla gości? Czemu warto wcześniej spróbować soku, który podaje się przyjaciółce od serca? Nie wiecie? Posłuchajcie historii pewnej temperamentnej, rudowłosej dziewczynki! Kiedy Maryla i Mateusz Cuthbertowie postanawiają zaadoptować chłopca z sierocińca, mają wszystko dokładnie przemyślane i zaplanowane. Jednakże wszelkie plany i nadzieje burzą się, gdy na progu ich domu staje drobna, piegowata i wyjątkowa dziewczynka. Ania (nie Anka) przewróci życie mieszkańców Zielonego Wzgórza do góry nogami, sprawiając swoim opiekunom tyle samo radości, co kłopotów. Czyta Paulina Holtz TytułAnia z Zielonego Wzgórza AutorLucy Maud Montgomery Językpolski WydawnictwoAleksandria LektorzyPaulina Holtz ISBN9788366155336 Rok wydania2020 Formatmp3 Czas10:46:00 -11% 5 bajek na dobranoc Jeżeli chcecie odpocząć na jakiś czas od czarów i magii, sięgnijcie po „5 BAJEK NA DOBRANOC”. 52 historie o zwierzętach Ciekawe, zabawne i barwne opowieści o zwierzętach - po jednej na każdy tydzień w roku. Wszystkie opowiedziane w taki sposób, żeby w świecie nowo poznanych zwierzęcych przyjaciół dziecko spotkało swoje własne troski, radości i marzenia. I żeby dzielone z bohaterami opowiastek kłopoty przestały się wydawać tak kłopotliwe, radości okazały się jeszcze bardziej radosne, a marzenia niepostrzeżenie zaczęły się spełniać. Znalazły się tu historie dłuższe i krótsze, tak że mały czytelnik może sobie wybrać tę, której szuka i której właśnie potrzebuje. Napisane prostym, a jednocześnie pełnym finezji językiem, skrzące się humorem, 52 historie o zwierzętach ozdobione są wieloma pięknymi kolorowymi ilustracjami. -18% Adelka i kot wyjątkowy Adelka marzy o własnym kocie, ale rodzice zgadzają się pomyśleć o tym dopiero, kiedy trochę podrośnie. Dziewczynka wierzy, że jej kot będzie piękny i wyjątkowy, więc cierpliwie czeka. A gdy rodzice wreszcie się zgadzają, pojawia się niespodziewany gość. Szary, niepozorny i zupełnie niewymarzony. Ale czy na pewno? Opowieść o tym, czym jest tak naprawdę prawdziwa wyjątkowość. I o tym, że czasami warto dać szansę, czemuś, co na pierwszy rzut oka nie wygląda tak, jak się wymarzyło. dla dzieci w wieku 4-8 lat -27% Ale balon! Matylda ma już 9 lat. Oprócz Ajki, poznanej przez Słuchaczy w audiobooku Ale Kosmos!, w jej domu zamieszkał również nowy przyjaciel – chomik o imieniu Thaiti. Pewnej nocy gryzoń zabiera dziewczynkę w krótką magiczną podróż, by opowiedzieć jej o chomikach – ich zwyczajach i opiece nad nimi, ale też o… odchodzeniu zwierząt z tego świata. Hasło Ale balon! przemienia Thaiti w „środek transportu”, zapoczątkowuje zabawną przygodę, ale też otwiera furtkę do rozmowy na ważne tematy… Antek Nowela Antek Bolesława Prusa wydana po raz pierwszy w 1880 roku należy do kanonu literatury polskiej. Opisuje trudny los dzieci na polskiej wsi w okresie zaboru rosyjskiego. Główny bohater, Antek, musi pracować już jako 5 letni chłopiec. Dorasta pośród codziennych trudów, niełatwych wyborów i zupełnego niezrozumienia dla swojej pasji rzeźbiarskiej. Poprzez dzieje Antka autor rysuje obraz polskiej wsi z końca XIX wieku i pokazuje trapiące ją problemy: ubóstwo i zacofanie mieszkańców, brak dostępu do szkolnictwa i oświaty, brak perspektyw. Antek jest lekturą w klasie IV.
jak wyglądała ania z zielonego wzgórza w wieku 16 lat